Współczesna
architektura bardzo często odwołuje się do tradycji. Budowlane style powstawały
przez wieki, w odpowiedzi na warunki atmosferyczne i styl życia ludzi
zamieszkujących konkretne regiony. Wędrując przez Austrię, Niemcy czy Danię
bardzo często można spotkać domy przykryte charakterystycznymi dachami, o
ściętych przy szczycie końcach. Naczółki, czyli dodatkowe, małe połacie miały
za zadanie chronić budynki przed niszczycielską siłą wiatru i zacinającego
deszczu.
Elegancja zwartej bryły
dachu
Dachy
naczółkowe są w Polsce dość popularne. Najczęściej występują na Dolnym i Górnym
Śląsku, w Górach Świętokrzyskich i Wielkopolsce. Dość często można na nie
trafić również na Podlasiu i południowej Lubelszczyźnie. Konstrukcyjnie są to
dachy dwupołaciowe. Dzięki trójkątnym połaciom, umieszczonym w szczytach
budynku, siły wywierane przez wiejący wiatr inaczej się załamują, a w czasie
porywistych deszczów woda nie dostaje się pod poszycie. Kalenica jest dodatkowo
chroniona przez rynny, umieszczone na krawędziach naczółków.
Współczesne
projekty wykorzystują dachy naczółkowe ze względu na ich atrakcyjność
wizerunkową. Klasyczne dachy dwuspadowe nie posiadają takiego wyrazu. Zwłaszcza,
jeżeli ich połacie są symetryczne, pozbawione jaskółek i ryzalitów, a dom
zbudowany jest w jednej linii. Naczółki nadają bryle zupełnie inny charakter. Budynek
robi się ciekawszy, ale traci przy okazji nieco z lekkości i zwiewności. Dachy
naczółkowe sprawiają, że dom otrzymuje bardziej zwarty, przysadzisty charakter.
Dachy naczółkowe proste w montażu i bardzo praktyczne
Pomimo
tego, że dachy naczółkowe wyglądem przypominają konstrukcje wielospadowe, to są
równie łatwe w montażu, jak dachy dwuspadowe. Dodatkowe, trójkątne połacie
niewiele pod tym względem zmieniają. Rodzaj więźby zależy jedynie od kąta
nachylenia dachu i rozpiętości ścian. W dachach tego typu spotyka się zarówno
więźbę krokwiową, krokwiowo-jętkową, jak też płatwinowo – kleszczową. Uznaje
się, że optymalne nachylenie połaci powinno wynosić 35 stopni. Pozwala to
dobrze odprowadzać wodę oraz śnieg i jednocześnie daje duże możliwości wyboru
pokrycia. W zasadzie jedyne ograniczenie w wyborze pokryć stanowi gust
projektanta i zasobność portfela inwestora.
Dachy
naczółkowe, podobnie jak ich dwuspadowe pierwowzory, idealnie nadają się do
domów z poddaszem użytkowym. Naczółki nie ograniczają na tyle ściany
szczytowej, żeby nie można było zaprojektować tam otworów okiennych, które
oświetlą pomieszczenia na poddaszu. Łatwość i prostota wykonania dachu
sprawiają, że konstrukcje tego typu należą do tanich rozwiązań. W porównaniu z
dachami dwuspadowymi dochodzi nieco prac ciesielskich przy naczółkach oraz
konieczność pokrycia naroży, które łączą krawędzie szczytowe dachu z kalenicą.
Funkcjonalność i uroda dachów naczółkowych sprawiają, że wyposażone w nie
projekty domów znaleźć można w niemal każdej ofercie pracowni
architektonicznej.
Dach naczółkowy posiada cztery połacie, dwie główne i dwie małe, od stron szczytowych ma ścięte ukośnie płaszczyzny, tworząc niewielkie trójkątne połacie. Dachy naczółkowe były bardzo popularne w latach 60-tych, kryte były wówczas dachówka betonowa lub eternitem. Najlepsze pokrycie na dach naczółkowy to dachówka cementowa lub karpiówka, doskonale również na tych dachach sprawuje się blachodachówka oraz gont dachowy. Optymalny spadek połaci dachowej to 35 stopni.